witajcie, kochani
No właśnie...
"I'm so happy
Cause today I found my friends
They're in my head
I'm so ugly
But that's ok, 'cause so are you"
// Nirvana - Lithium
W poprzednim poście pytałam Was o to, czy możliwa jest przyjaźń między kobietą a mężczyzną i Wy byliście na tak. Ja ciągle się nad tym zastanawiam, bo szczerze mówiąc mam przyjaciela płci przeciwnej i rozmyślam, czy nasza znajomość nie sprowadza się do czegoś więcej. Kiedyś myślałam, że faktycznie można przyjaźnić się z drugą osobą (mówię tutaj o facetach), ale od pewnego czasu wydaje mi się to niezbyt realne. Według mnie pomiędzy miłością a przyjaźnią biegnie cienka granica, która z czasem może się zatrzeć. Ale ja np. chcę mieć przyjaciela w tej drugiej osobie, nie kogoś więcej. A co, jeżeli z drugiej strony nie działa to tak samo? I przez to właśnie niby nazywamy się przyjaciółmi, ciągle rozmawiamy, praktycznie bez przerwy i chyba to trochę za dużo. Chcemy tylko przyjaźni, aczkolwiek ja nie jestem do końca przekonana, że to ciągle będzie przyjaźń. Chcę go mieć jako przyjaciela, nie chłopaka, a mam obawy, iż on może pragnąć czegoś więcej, ale nie mówi mi o tym otwarcie. Znam go na tyle i czuję to po prostu. Boję się, że właśnie może wyniknąć z tego coś więcej i druga strona na tym ucierpi, poczuć się odrzucona. Może faktycznie codzienne stałe rozmowy to za dużo? Ale co jeśli ja poczuję coś więcej? Nie chcę do tego dopuścić. Może muszę ograniczyć kontakt?
Chcę.
Chcę go.
Chcę go na całe życie.
Chcę go na całe życie, ale... jako przyjaciela.
takaradosnaja
dawnotakaniebyłam
Wszystko jest takie zagmatwane. Dlatego też nie jestem do końca przekonana, że taka przyjaźń jest możliwa. Mam wątpliwości. Nie chcę niczego zepsuć, ale ostatnio naszych relacji jest coraz więcej, jak nigdy dotąd. Nie chcę go stracić i nie chcę, by to zaszło za daleko. Po prostu zależy mi tylko na przyjaźni z nim, nie na miłości.
Przyjaźń damsko-męska jest możliwa. Trzeba tylko od razu obgadać, na czym nam konkretnie zależy, jakie mamy oczekiwania, a jakich nie mamy... i czy druga strona myśli tak samo. Jeżeli tak, to przyjaźń powinna działać ;)
OdpowiedzUsuńMoże mogłabyś spróbować jakoś delikatnie podpytać swojego przyjaciela, czego on oczekuje i jeżeli jest to więcej niż przyjaźń, to jakoś równie delikatnie mu wyjaśnić, czego oczekujesz Ty. A może... może się do niego przekonasz? Czasem najlepsze związki powstają na przyjaźni :)
Pozdrawiam cieplutko!