czwartek, 25 października 2018

XXXVIII Melancholia

Znowu tutaj wpadam, powracam i zapewne znikam, jak zawsze. Wydawać się może, że jestem bardziej dojrzała, bardziej otwarta, bardziej poprawna, ale to nie prawda. Tkwię w tej samej rzeczywistości, co kilka miesięcy temu, gdy zajrzałam na ten przylądek. Mam w głowie tyle historii do napisania, jednak nie mogę się zebrać. Jesień zawsze wywołuje u mnie melancholię. Chcę pisać powiadania, odlecieć w wir powieści, ale obowiązki dorosłego życia mnie pr
zytłaczają. Mam ochotę zatrzymać czas na dłużej i zrobić w końcu coś dla siebie. Tak mało czasu, tak wiele myśli, tak wiele spraw.