
Ach, rozpływam się w internetach, bo przecież sesja w toku. Tyle wszystkiego zesypało mi się na głowę, że aż odświeżyłam moją listę seriali i nadrobiłam to, co zostało daleko w tyle. Chcę więcej i zapewne dzisiejszy dzień spędzę na oglądaniu Lucka. Co za akcent i uroda, och i ach.
Znowu tęsknię tak cholernie. Rozrywa mnie od środka, jednak nie wiem, kiedy zobaczymy się ponownie. Czy zawsze już tak będzie? Ja tutaj a on tam? Proszę nie. Niech to życie się w końcu ułoży. To już kolejny rok i mam nadzieję, że jednak zmieni się coś, ale na lepsze, nie na gorsze.
I ponownie, jak co roku. Nowy rok, nowy kalendarz. Stara, zakompleksiona, tęskniąca ja.