cześć, czołem
Dzisiaj bardzo smutno, depresyjnie, melancholijnie, ponuro. Znów mam cholerną chandrę, która trwa kilka dni i nie zapowiada się, by wkrótce miała mnie opuścić.
Najgorsze jest to, że dobre dni, o których pisałam w poprzedniej notce, minęły. Wszystko się posypało. A dlaczego? Otóż chyba jednak przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie jest możliwa. Teraz się o tym przekonałam. Z mojej strony chodziło mi właśnie o taką więź, jednak on powiedział mi, że chce czegoś więcej. Ja jednak nie lubię być uwikłana w związku i nie odpowiada mi to aktualnie. Lubię wolność, nie cierpię być ograniczana i wydaje mi się, iż nie dojrzałam jeszcze do prawdziwego porządnego związku. Chcę się wyszaleć, póki jeszcze jestem ostatni rok nastolatką, a na dodatek wkrótce rozpocznę życie studenckie, cokolwiek to oznacza. Zawsze było mi dobrze samej i zwykle wszystkie relacje z płcią przeciwną starałam się sprowadzać do przyjaźni. Nie było rozczarowań, uwięzienia, znudzenia i przesadnej słodkości. Teraz jestem trochę w kropce, bo mój przyjaciel wie, jakie jest moje zdanie, ale mimo to powiedział mi to, co czuje. Boję się, że teraz nasza przyjaźń może się pokruszyć i coś może pęknąć. A co jeśli on nie będzie w stanie się ze mną przyjaźnić? Powiedział, iż będzie na mnie czekał i szanuje moją decyzję. Może to ja jestem jakaś dziwna? Dlaczego nie chcę być w związku? Ja nie wiem, jakie są moje uczucia, bo zwykle tłumiłam wszystko i nie starałam się bronić od większych emocji i stawiać wszystko na barierze przyjaźni. On najwidoczniej nie potrafił wyzbyć się tego, tak ja ja to zrobiłam. Nie chcę go stracić, bo cholernie zależy mi na nim, ale nie potrafię być w związku. Wiem to doskonale, więc nawet nie chcę próbować, bo jakby nie wyszło, o czym jestem przekonana, to stracilibyśmy tę więź, która nas łączy.
Teraz już prawie nie rozmawiamy, a nasze wiadomości (choć codzienne) są sztywne i nie takie, jak kiedyś. Czy to minie? Powiedział, że wszystko będzie dobrze. A ja chyba pierwszy raz w życiu nie potrafię mu zaufać.
Jest taka piękna aura, a moja wewnętrzna jest szara, ponura i deszczowa. Nawet kolory do mnie nie przemawiają. Wszystko potrafię zepsuć.
Tell me what's on your mind
What you feel, what do you believe
What is inside you that makes you scream?
// Failed flight - Tell me
A może po prostu najlepszym rozwiązaniem będzie izolacja?
Och. No cóż, może jednak pomyśl nad tym, czy coś do niego czujesz. Może jednak? Może spróbuj. Może nie powinnaś myśleć do przodu o tym, że będzie źle i naprawdę się nie uda, bo naprawdę się nie uda. Może. To tylko mój punkt widzenia. W każdym bądź razie to fajnie, że to chłopak, który rozumie twoje zdanie i je szanuje. Spróbuj to jeszcze raz przemyśleć i nie tłum emocji. Nie daj, aby ta więź zniknęła.
OdpowiedzUsuńTak w ogóle to śliczny szablon :)
UsuńA co jeżeli ta więź zniknie, gdyby nie wyszło? Tego się obawiam, bo doświadczyłam już czegoś takiego.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA skąd wiesz, że Wam nie wyjdzie? To nie jest pewne. Powinnaś to jeszcze raz przemyśleć, a może... może nie powinnaś teraz ciągle o tym myśleć, bo to też nie jest dobre. Jeśli ta więź zniknie to być może nie była tak mocna? Ale wierzę, że ta więź jest naprawdę silna i przetrwa wszystko i ty też musisz w to wierzyć. Wiem jedno- nie rób nic wbrew sobie. Przepraszam, że usunęłam komentarz, ale jedno zdanie się nie dodało (jakim cudem?) i reszta nie miała sensu.
UsuńWłaśnie ja nie chcę być w związku, a dobrze mi jest, jak jest. Nasza przyjaźń jest wspaniała i chciałabym, żeby było tak zawsze. I nic więcej poza przyjaźnią.
UsuńNic nie szkodzi. ;)
Dziękuję za słowa otuchy i wsparcie! :*
Nie zgodzę się z Tobą - mój najlepszy przyjaciel jest właśnie chłopakiem i nie wyobrażam sobie, aby miało nas łączyć coś więcej. Tego jestem pewna, że taka przyjaźń istnieje, a osoby, które twierdzą inaczej, po prostu trafiły na nieodpowiednie osoby ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, życzę Ci, żeby wszystko się wyjaśniło i Twój humor współgrał z dobrą pogodą, bo niestety u mnie jest jak na lekarstwo i jednego i drugiego.
Tak w ogóle, to śliczny szablon!
Dziękuję bardzo :)
UsuńPowiedział Ci, że na Ciebie poczeka? W sensie poczeka na to, aż oswoisz się z jego wyznaniem i aż to ucichnie w wróci do normy, czy poczeka na to, aż zmienisz co do niego zdanie i przekonasz się do niego?
OdpowiedzUsuńWiesz, że u mnie jest podobnie - chodzi mi o "nie chcę być w związku", więc na pewno nie jesteś dziwna, chyba że jesteśmy dziwne razem. Ale razem raźniej to nie ma co się przejmować ;)
Kurczę, trudna sytuacja. Najchętniej bym Cię po prostu przytuliła i powiedziała, co się stanie, ale nie mam takiej możliwości niestety... dlatego zostaje mi życzyć Ci, żeby ta sprawa jak najszybciej się wyjaśniła i by wasze relacje wróciły do normy, przyjacielskiej normy :)
I właśnie! Szablon bardzo mi się podoba, śliczny jest, taki pamiętnikowy :D
UsuńPowiedział, że będzie na mnie czekał, aż kiedyś zmienię zdanie i dam nam szansę.
UsuńSytuacja jest naprawdę dziwna, jako że teraz niby udajemy, że wszystko jest okej, a nie jest i stajemy się jeszcze bardziej obcy.
Potwierdzę również, że przyjaźń damsko-męska jest możliwa. Sama także mam taką. ;) Lepiej poza tym mi się dogaduje z płcią przeciwną. Mam więcej kumpli niż fajnych koleżanek . :)
OdpowiedzUsuń